Evan Weinstein, założyciel filadelfijskiego startupu Cocoa Press, nie jest fanem słodyczy.Firma produkuje drukarkę 3D do czekolady.Jednak młody założyciel jest zafascynowany technologią druku 3D i szuka sposobu na promowanie rozwoju tej technologii.Weinstein powiedział: „Odkryłem czekoladę przez przypadek”.Rezultatem była Cocoa Press.
Weinstein powiedział kiedyś, że drukarze czekolady wykorzystują fakt, że ludzie są związani z jedzeniem, co dotyczy zwłaszcza czekolady.
Według raportu GrandView Research, globalna wartość produkcji czekolady w 2019 roku wyniosła 130,5 miliarda dolarów.Weinstein wierzy, że jego drukarka może pomóc amatorom i miłośnikom czekolady wejść na ten rynek.
Absolwent Uniwersytetu Pensylwanii zaczął rozwijać tę technologię, co będzie jego pierwszym biznesem dla ucznia liceum w Springside Chestnut Hill Academy, prywatnej szkole w północno-zachodniej Filadelfii.
Po zarejestrowaniu swoich postępów na swoim osobistym blogu Weinstein podczas studiów licencjackich zawiesił stalówki kakaowe na Uniwersytecie Pensylwanii.Ale nigdy nie mógł całkowicie pozbyć się uzależnienia od czekolady, więc wybrał projekt jako senior, a następnie wrócił do sklepu z czekoladą.Film Weinsteina z 2018 roku pokazuje, jak działa drukarka.
Po otrzymaniu kilku grantów od uniwersytetu i części środków od Pennovation Accelerator Weinstein rozpoczął poważne przygotowania i firma jest już gotowa zarezerwować drukarkę za 5500 dolarów.
W swojej komercjalizacji wyrobów cukierniczych Weinstein poszedł w ślady wybitnego proszku kakaowego.Pięć lat temu Hersheys, najsłynniejszy mistrz czekolady w Pensylwanii, próbował użyć drukarki 3D do czekolady.Firma wprowadziła na rynek swoją nowatorską technologię i zademonstrowała swoje technologiczne osiągnięcia podczas licznych demonstracji, jednak projekt upadł pod poważnym wyzwaniem, jakie stanowiła rzeczywistość gospodarcza.
Weinstein rozmawiał z rodziną Hersheys i uważa, że jego produkt może być trudną propozycją dla konsumentów i firm.
„Nigdy nie stworzyli drukarki, którą można sprzedać” – powiedział Weinstein.„Powodem, dla którego mogłem skontaktować się z Hershey, było to, że była ona głównym sponsorem Pennovation Center… (powiedzieli), że ograniczenia w tamtym czasie były ograniczeniami technicznymi, ale opinie klientów, które otrzymali, były naprawdę pozytywne”.
Pierwszą tabliczkę czekolady wyprodukował brytyjski mistrz czekolady JS Fry and Sons w 1847 roku z pasty składającej się z cukru, masła kakaowego i likieru czekoladowego.Dopiero w 1876 roku Daniel Pieter i Henri Nestle wprowadzili czekoladę mleczną na rynek masowy i dopiero w 1879 roku Rudolf Lindt wynalazł maszynę do mieszania i napowietrzania czekolady, dzięki czemu tabliczka naprawdę zyskała na popularności.
Od tego czasu wymiary fizyczne nie zmieniły się zbytnio, ale według Weinsteina wydawnictwo Cocoa Publishing obiecało to zmienić.
Firma kupuje czekoladę od Guitard Chocolate Company i Callebaut Chocolate, największych dostawców czekolady białej marki na rynku, a następnie odsprzedaje klientom czekoladowe wkłady, aby zbudować model przychodów stałych.Firma może wytwarzać własną czekoladę lub ją wykorzystywać.
Powiedział: „Nie chcemy konkurować z tysiącami sklepów z czekoladą”.„Chcemy po prostu sprawić, by na świecie pojawiły się drukarki do czekolady.Dla osób bez doświadczenia w czekoladzie model biznesowy obejmuje maszyny i materiały eksploatacyjne”.
Weinstein wierzy, że Cocoa Publishing stanie się kompleksowym sklepem z czekoladą, w którym klienci będą mogli kupić drukarki i czekoladki od firmy i samodzielnie je przygotować.Planuje nawet współpracować z niektórymi producentami czekolady od fasoli do tabliczki w celu dystrybucji niektórych ich własnych czekolad jednego pochodzenia.
Według Weinsteina sklep z czekoladą może wydać około 57 000 dolarów na zakup niezbędnego sprzętu, podczas gdy Cocoa Press może rozpocząć negocjacje za 5500 dolarów.
Weinstein spodziewa się dostarczyć drukarkę przed połową przyszłego roku, a zamówienia w przedsprzedaży rozpocznie się 10 października.
Młody przedsiębiorca szacuje, że światowy rynek słodyczy drukowanych w 3D osiągnie wartość 1 miliarda dolarów, ale nie uwzględnia to czekolady.Dla programistów bardzo trudno jest wyprodukować czekoladę do produkcji ekonomicznych maszyn.
Choć Weinstein być może nie zaczął jeść słodyczy, to już teraz musiał zainteresować się tą branżą.Nie możemy się doczekać, aż drobne producenci będą mogli dostarczać czekoladę większej liczbie koneserów, którzy mogą wykorzystać jego maszynę do zostania przedsiębiorcami.
Weinstein powiedział: „Jestem bardzo podekscytowany współpracą z tymi małymi sklepami, ponieważ robią ciekawe rzeczy”.„Ma smak cynamonu i kminku… jest świetny.”
www.lstchocolamatemachin.com
Czas publikacji: 14 października 2020 r