VALENTINA VITOLS BELLO to więcej niż miłośniczka czekolady.Jest koneserką – do tego stopnia, że kilka lat temu została certyfikowaną degustatorką czekolady.
Od tego czasu organizuje z przyjaciółmi degustacje czekolady.Spotykają się, degustują czekoladę i porównują notatki, gdy ona opowiada im o pochodzeniu i właściwościach danej czekolady.
Aby dokonać degustacji, potrzebujesz czekolady i potrzebujesz zainteresowanych przyjaciół.Niekoniecznie musisz być w tym samym miejscu.
Dołączyłem do Valentiny, którą znam od lat, i kilku innych osób podczas niedawnej degustacji wideokonferencji.
„To jedna z rzeczy, które lubię najbardziej: dzielenie się czekoladą z ludźmi” – powiedziała nam Valentina.Nie zamierzała pozwolić, aby blokada ją zatrzymała.
Zanim Valentina była gospodarzem wydarzenia, skontaktowała się z Lauren Adler, właścicielką i „główną chokofilką” Chocolopolis, wyśmienitego sklepu z czekoladą w dzielnicy Interbay w Seattle.
Na tę degustację Adler przygotował wybór batonów z Ameryki Południowej.Pochodząca z Wenezueli Valentina szczególnie upodobała sobie czekoladę z tego kontynentu, gdzie jest ona produkowana w małych, rodzinnych gospodarstwach, z których każde ma własne terytorium, klimat i wynikający z tego niepowtarzalny smak.
„Wiem od wielu moich stałych klientów, że organizują wirtualne degustacje czekolady w ramach happy hours i jako sposób na spotkanie z przyjaciółmi” – powiedziała.
Przeniosła także swoje coroczne wyzwanie drabinkowe „Czekoladowa słodka szesnastka” – w tym roku uczestnicy próbują czterech batonów tygodniowo, a dwaj najlepsi przechodzą do następnej drabinki, aż do wyłonienia mistrza – do formatu online.
Jedna zaleta wirtualnej degustacji Valentiny: może zaprosić przyjaciół z San Diego i Atlanty, którzy normalnie nie mogliby dołączyć do niej podczas wydarzenia osobiście.Wystarczyło, że z wyprzedzeniem poprosiła Adlera, aby wysłał im czekoladki.
Adler przesłał także oznaczone kolorami koło opisujące smaki, jakie można spotkać w czekoladzie, a także kartę z notatką degustacyjną, którą wypełnialiśmy, skubając wieczorne batony.
Rozmawialiśmy na początku rozmowy — większość z nas nie znała się wcześniej — ale kiedy zaczęliśmy degustację, skupiliśmy się wyłącznie na czekoladzie.
W przypadku każdej tabliczki odnotowaliśmy pochodzenie (wiele czekolad rzemieślniczych ma jedno pochodzenie, co oznacza, że cała czekolada pochodzi z tego samego miejsca), opakowanie, kolor i fakturę tabliczki, jej zapach i dźwięk, jaki wydawał, gdy się zerwaliśmy kawałek.To było zanim w ogóle coś ugryźliśmy.
Czekolada to nie jedyny przysmak, którego warto spróbować w gronie przyjaciół.Adler nawiązał współpracę z Alison Leber, znaną również jako Roving Cheese Monger (alisonleber.com), aby zaoferować degustacje czekolady i sera.Regiony winiarskie Waszyngtonu zorganizowały wirtualne wydarzenia.Niektóre z nich wymagają znalezienia własnego wina.Inni mają zaplanowane wydarzenia.Inni wyślą Ci wybór win pocztą i umówią się na prywatną degustację (więcej informacji znajdziesz na stronach internetowych poszczególnych winiarni).
Dla Valentiny degustacje służą jednocześnie dwóm celom: dzieleniu się swoimi pasjami i kontaktowaniu się z ludźmi, na których jej zależy.
Czas publikacji: 04 czerwca 2020 r