Czekolada spełnia swoje zadanie(a) w tych doskonałych, ciągnących się, chrupiących ciasteczkach

Podczas 55 dni izolacji we Francji nie osiągnęłam nic poza nadmiernym zamartwianiem się, próbami dokładnego oczyszczenia i zaprowadzenia porządku w mojej małej paryskiej kuchni oraz opracowaniem tego idealnego przepisu na ciasteczka z kawałkami czekolady matcha.

Organizacja kuchni faktycznie zaowocowała obsesyjnym opracowywaniem i testowaniem przepisów.To znaczy, co jeszcze mam zrobić, jeśli znajdę głęboko w tylnej części spiżarni dwa puszki cennej herbaty w proszku Osulloc Matcha, które kupiłem zeszłego lata jako pamiątkę z wycieczki do południowokoreańskiego raju herbacianego na wyspę Jeju ?

Moja kuchnia może być teraz czysta w około 90%, ale ciasteczko z kawałkami czekolady matcha jest idealne.Desery Matcha stały się w ostatnich latach bardziej dostępne, ale odkryłem, że wraz z obfitością następuje utrata równowagi.Matcha to delikatny smak, urzekający i pyszny, jeśli jest odpowiednio przygotowany.To naprawdę strata matchy, gdy zbyt dużo słodyczy w deserze przyćmiewa jego subtelne nuty słodyczy, pikantności i umami.Dlatego w tym przepisie zadbałem o to, aby matcha naprawdę błyszczała, pozwalając jej goryczce współgrać ze słodyczą czekolady.

Osobiście lubię, gdy moje ciasteczka są ciepłe, wyjęte z piekarnika, chrupiące na zewnątrz i ciągnące się w środku.Sztuczka polegająca na pozostawieniu ich w piekarniku wymaga cierpliwości, ale nagroda jest tego warta.Te ciasteczka dobrze przechowują się w hermetycznym pojemniku, ale jeśli masz ochotę na słodycze, nie sądzę, że przetrwają zbyt długo.Na szczęście łatwo jest ubić więcej, jeśli masz proszek matcha.

Te ciasteczka wywołują we mnie nostalgię, przenoszą mnie z powrotem do kawiarni w Seulu, gdzie jest mnóstwo ciasteczek matcha, i mam nadzieję, że przyniosą Wam ukojenie, nawet jeśli będzie krótkotrwałe, w tych dziwnych czasach.

Uwaga na temat proszku matcha: Istnieje wiele rodzajów proszku matcha, ale można je podzielić na trzy główne grupy: gatunek uniwersalny, gatunek ceremonialny i gatunek kulinarny.Ponieważ pieczemy w domu, osobiście uważam, że kulinarny, najtańszy, sprawdza się świetnie.Główne różnice polegają na tym, że ma nieco bardziej brązowy kolor i bardziej gorzki smak (ale my oszczędzamy go z czekoladą).Domowym piekarzom, którym naprawdę zależy na ładnym, jasnozielonym kolorze, polecam odmianę ceremonialną.

Proszek Matcha, niezależnie od gatunku, nie ma najdłuższego terminu przydatności do spożycia, dlatego najlepiej kupować ją w małych ilościach i odpowiednio przechowywać w szczelnym, ciemnym pojemniku, w ciemnym i chłodnym miejscu.Matchę w proszku można kupić w większości azjatyckich sklepów spożywczych (pamiętaj tylko, żeby nie kupić takiej z dodatkiem cukru) lub zamówić ją online.

W średniej wielkości misce użyj szpatułki lub miksera, aby połączyć roztopione masło z białym i brązowym cukrem.Utrzyj mieszaninę, aż nie będzie grudek.Dodaj jajko i wanilię i dobrze wymieszaj, aż do całkowitego połączenia.

Przesiej sól, sodę oczyszczoną, matchę i mąkę i powoli mieszaj, aż wszystko się połączy.Włóż kawałki czekolady.Ciasto przykryć i schłodzić w lodówce przez co najmniej godzinę.

Rozgrzej piekarnik do 390 stopni Fahrenheita.Używając łyżki i dłoni, uformuj 2,5 łyżki ciasta w kulki (będą mniej więcej o połowę mniejsze od Twojej dłoni) i ułóż je na blasze do pieczenia w kilkucentymetrowych odstępach.Piec, aż krawędzie staną się złotobrązowe, około 8-10 minut.Centra powinny wyglądać na lekko niedogotowane.Wyłącz piekarnik i pozostaw ciasteczka w nim na 3 minuty.Po trzech minutach delikatnie przenieś natychmiast na stojak do studzenia.Ciesz się nimi na ciepło, jeśli możesz!


Czas publikacji: 29 maja 2020 r